Leśny mech




 Ciasto, które po raz pierwszy jadłam u koleżanki. Przyznam szczerze, że choć byłam zaciekawiona przedstawioną mi wizją, spodziewałam się smakowego rozczarowania. Tymczasem wzięłam pierwszy kęs i... przepadłam. Tak po prostu. "Leśny mech" jest bajeczny! Wilgotne, nieco ciężkie ciasto, kremowa bita śmietana z wanilią i orzeźwiające, kwaskowate nasiona granatu stworzyły trio doskonałe. Rodzice mojego mężczyzny byli wniebowzięci, a ja sama dumna jak diabli. I pomyśleć, że można by nazwać ten pyszny deser sałatką - w końcu to połączenie szpinaku i granatu... W ten oto sposób każdy niejadek pochłonie z wielką przyjemnością swoją dzienną porcję warzyw.

Potrzebne nam:
- 2 szklanki mąki krupczatki
- 3 jajka
- 1 1/3 szklanki cukru
- 1 1/3 szklanki oleju
- 450 g mrożonego szpinaku rozdrobnionego
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 330 ml śmietanki 30%
- 2 łyżeczki cukru waniliowego (prawdziwego, domowej roboty)
- 2 śmietan-fixy
- nasiona granatu

Przygotowanie:
 Szpinak rozmrozić i odsączyć z wody. Jajka i cukier zmiksować na gładką, puszystą masę. Ciągle miksując porcjami dodawać olej, a następnie mąkę z proszkiem do pieczenia. Do przygotowanego ciasta dodać szpinak i wymieszać całość drewnianą łyżką. Przelać do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej mąką tortownicy (średnica 26 cm) i wstawić do nagrzanego do 180 st. piekarnika na około 1 godzinę. Po tym czasie sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest gotowe, ewentualnie piec jeszcze przez 5 kolejnych minut. Gotowe ciasto ostudzić. Odciąć wierzch i pokruszyć do miski. Mocno schłodzoną śmietanę ubić, dodając na koniec śmietan-fixy i cukier waniliowy. Wyłożyć masę na blat z ciasta i posypać okruchami. Wierzch udekorować nasionami granatu i wszystko delikatnie docisnąć do masy.

 Na zdjęciu ciasto zrobione z podwójnej ilości składników, udekorowane suszoną żurawiną.

W sezonie można udekorować wierzch plastrami truskawek, malinami, jagodami lub poziomkami.


zBLOGowani.pl

Komentarze

  1. Przed dodaniem szpinaku powinno się najpierw zblenderować na jednolitą masę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie :) Tylko odciskamy z nadmiaru wody, ale tak żeby pozostał mokry.

      Usuń
    2. Ja nie zblenderowalam i nie wyszło jak na zdjęciu.Jest mało zielone.Takie oliwkowe z ciagnacym się szpinakiem wewnątrz.W smaku bardzo dobre ale wygląda nie za dobrze.

      Usuń
    3. Myszko, a jakiego szpinaku użyłaś, że tak wyszło? W przepisie jest mrożony rozdrobniony szpinak, a nie taki w liściach :)

      Usuń
    4. Następnym razem zwrócę na to uwagę😊wydawało mi się,że jest dobry.Następnym razem zrobię bezbłędnie.Czy świeży szpinak mogę użyć?jeśli tak to jak muszę z nim postąpić?

      Usuń
    5. Następnym razem zwrócę na to uwagę😊wydawało mi się,że jest dobry.Następnym razem zrobię bezbłędnie.Czy świeży szpinak mogę użyć?jeśli tak to jak muszę z nim postąpić?

      Usuń
    6. Osobiście nie korzystałam ze świeżego, ale wiem że niektórzy go używają. Na pewno trzeba go zmiksować, tak żeby był ładnie rozdrobniony. Tylko trzeba uważać, bo zbyt drobny ciężko będzie odsączyć z nadmiaru wody.

      Usuń
  2. Przed dodaniem szpinaku powinno się najpierw zblenderować na jednolitą masę?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Kochani, bardzo się cieszę, że tu jesteście i zostawiacie po sobie ślad. To daje ogromną motywację do pracy nad sobą i starania się jeszcze bardziej. Mam nadzieję, że spodobało Wam się na moim blogu i że zostaniecie na dłużej, by razem ze mną współtworzyć to miejsce.