Tarta Tatin
Nie ma to jak zacząć rok spełniając swoje postanowienia noworoczne. Jednym z nich była właśnie Tarta Tatin. Do tej pory rękoma i nogami wzbraniałam się przed próbą przygotowania tego deseru, głównie z powodu mojej niezdarności. Zawsze muszę coś potłuc, zepsuć, rozwalić, pomyślałam więc, że deser ten wprowadza do mojej kuchni sporą dawkę ryzyka w postaci pobitej formy (mam ceramiczną) lub też ciasta lądującego na podłodze. Ale że bez ryzyka nie ma zabawy, a wszystkie potrzebne składniki wprost krzyczały o wyjęcie ich z lodówki tudzież spiżarni, postanowiłam spróbować. I stało się... Ciasto wylądowało w piekarniku, a ja z niecierpliwością czekałam na efekty.
Czy się udało? O tym zaraz.
Potrzebne nam:
- 100g (7 łyżek) brązowego cukru
- 4 łyżki wody
- 40g masła
- 2 duże kwaśne jabłka
- cynamon
- opakowanie ciasta francuskiego
Przygotowanie:
Na patelni lub w rondelku z teflonową powłoką karmelizujemy na złoty kolor cukier z wodą. Następnie zestawiamy z ognia, dodajemy masło i dokładnie mieszamy. Karmel przelewamy do formy na tartę i posypujemy delikatnie cynamonem.
Jabłka myjemy, obieramy, tniemy każde na 4 części i wydłubujemy gniazda nasienne. Następnie jabłka kroimy na cieniutkie plasterki i delikatnie układamy w okręgi na gorącym karmelu (uwaga na palce!). Posypujemy delikatnie cynamonem.
Ciasto francuskie delikatnie rozwałkowujemy i nakładamy w miarę szybko na wierzch jabłek. Brzegi ciasta delikatnie podwijamy do środka formy. Ciasto wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 st. na około 30 minut. Po tym czasie odstawiamy na kolejne 15 minut, żeby lekko wystygło.
Tutaj zaczyna się najtrudniejsza część... Formę przykrywamy talerzem lub paterą i jednym płynnym ruchem odwracamy do góry nogami. Następnie zdejmujemy formę i pozwalamy ciastu delikatnie ostygnąć. Z bijącym sercem odwracałam formę, mając cały czas wrażenie że efekt moich starań wyląduje na podłodze. Ale udało się :) Tarta wylądowała dokładnie tam, gdzie powinna, czyli na paterze.Wyszła smaczna i niezwykle aromatyczna. Polecam wypróbowanie tego przepisu wszystkim fanom ciast z jabłkami :)
Komentarze
Prześlij komentarz
Kochani, bardzo się cieszę, że tu jesteście i zostawiacie po sobie ślad. To daje ogromną motywację do pracy nad sobą i starania się jeszcze bardziej. Mam nadzieję, że spodobało Wam się na moim blogu i że zostaniecie na dłużej, by razem ze mną współtworzyć to miejsce.