Lody kokosowe bez maszynki i bez jajek
Znów zrobiło się ciepło, przynajmniej na chwilę. Jak dla mnie to wystarczający powód, by przygotować lody. Tym razem postawiłam na mocno kremowe i bardzo kokosowe lody. Takie, które smakują prawdziwym kokosem.
Potrzebne nam:
- 4 puszki mleka kokosowego (po 165 ml każda)
- 400 ml mleka skondensowanego niesłodzonego
- 2-3 łyżeczki cukru pudru
- 2-3 łyżeczki wiórek kokosowych
Przygotowanie:
Zanim podam przepis... Wiem, że można kupić mleko kokosowe w puszkach po 400 ml, ale robiąc tak, zmarnujemy pieniądze. Dlaczego? Otóż mleczko kokosowe musimy umieścić w lodówce na min. 4-5 godzin, żeby na górze puszki zebrała się śmietanka. Z dużej puszki odzyskamy średnio 200-300 ml śmietanki, natomiast z małej - całość. Kupiłam mleczko firmy Thai Coco - jest rewelacyjne, zużyłam całe, nie musiałam nic wyrzucać.
No to co, zaczynamy? Jak już pisałam, potrzebujemy mocno schłodzonego mleczka. Gdy już zgęstnieje i nabierze konsystencji śmietany, ubijamy je na puszystą masę jak zwyczajną śmietanę. Pod koniec ubijania dodajemy cukier puder i małym strumykiem wlewamy mleko skondensowane. Następnie dodajemy połowę kokosa, miksujemy i przelewamy do plastikowego pojemnika. Wstawiamy do zamrażalnika i po około 2-3 godzinach mieszamy. Dodajemy resztę kokosa, dokładnie łączymy składniki i odstawiamy do całkowitego zamarznięcia. Gotowe :)
Komentarze
Prześlij komentarz
Kochani, bardzo się cieszę, że tu jesteście i zostawiacie po sobie ślad. To daje ogromną motywację do pracy nad sobą i starania się jeszcze bardziej. Mam nadzieję, że spodobało Wam się na moim blogu i że zostaniecie na dłużej, by razem ze mną współtworzyć to miejsce.