Rozgrzewający krem z dyni




 Ostatni natłok pracy, totalny brak czasu na gotowanie zaowocowały pustkami na moim blogu. Już prawie połowa miesiąca, a ja zamieściłam jeden przepis. Tak, JEDEN. Ale na tym koniec. Zakasałam rękawy i wzięłam się za gotowanie. A że ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza, postanowiłam przygotować rozgrzewającą zupę z imbirem i pastą chili. I właśnie tym przepisem się z Wami dziś podzielę. A kolejne już niebawem (ciasto bounty już zastyga, a w pliku z przepisami czeka jeszcze rosół i galareta).



Potrzebne nam:
- dynia hokkaido (800g)
- 4 cm kawałek korzenia imbiru
- duża cebula
- 2 łyżki oliwy
- szczypta suszonego czosnku
- 1,5 łyżki pasty sambal oelek
- 2,5 szklanki wody lub bulionu warzywnego
- 165 ml mleczka kokosowego
- szczypta pieprzu
- szczypta soli
- krem z octu balsamicznego
- groszek ptysiowy

Przygotowanie:
Wydrążoną dynię obieramy ze skóry i kroimy w małe kawałki. Imbir obieramy i kroimy w półplasterki, a cebulę kroimy w drobną kostkę. W garnku rozgrzewamy oliwę i podsmażamy warzywa z dodatkiem sambalu. Następnie zalewamy wodą lub bulionem, dodajemy mleczko kokosowe (można odłożyć dwie łyżki do dekoracji) i gotujemy około 20 minut. Zupę miksujemy i przecieramy przez sito i ponownie stawiamy na palniku. Doprawiamy do smaku i zagotowujemy. Podajemy ozdobiony kleksami mleczka kokosowego lub kremem balsamicznym i posypany groszkiem ptysiowym.

 Z racji zbliżającego się Halloween ozdobiłam mój krem pajęczyną z kremu balsamicznego. Myślę, że na tak ozdobioną zupę skusi się każdy niejadek. Sposób na dynię 2015

Komentarze