Jaglany pudding czekoladowy



Jeśli tak jak ja masz już dość kanapek na śniadanie, to ten przepis jest właśnie dla Ciebie. Kremowy pudding i świeże owoce łączą się tu w harmonijną całość. Nie lubisz ostrych przypraw? Zastąp chilli wanilią lub cynamonem.

Potrzebne nam (na 2 porcje):
- 60 g (4 łyżki) kaszy jaglanej
- 3/4 szklanki mleczka ryżowo-migdałowego
- czubata łyżeczka gorzkiego kakao
- 2-3 kostki gorzkiej czekolady
- łyżka miodu lub brązowego cukru
- szczypta soli morskiej
- szczypta chilli
*Dodatkowo:
- owoce sezonowe



Przygotowanie:
Kaszę gotujemy do miękkości i odcedzamy. Przekładamy do garnuszka z mlekiem, dodajemy resztę składników i podgrzewamy do czasu aż czekolada się rozpuści. Wrzucamy do blendera i miksujemy na gładką masę. Tak przygotowany pudding przekładamy do miseczek i ozdabiamy owocami.



Tip: Pudding jest pyszny zarówno na ciepło jak i na zimno, więc możecie go przygotować wieczorem jeśli rano brakuje wam czasu na przygotowanie śniadania.

Komentarze

  1. To musi być pyszne! <3
    Zapraszam do mnie w wolnej chwili :)

    https://artmusicwritelife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki temu puddingowi przekonałam się do fit deserów. Polecam spróbować :)

      Usuń
  2. Mniam, uwielbiam dania z kaszy jaglanej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. już od dawna mam zamiar coś zrobić z kaszą jaglaną, może skorzystam z tego przepisu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie desery, to ja uwielbiam 🙂 na pewno wypróbuję, bo wygląda obłędnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie pomyślałbym, że w ten sposób można wykorzystać tę kaszę , a nie powiem bardzo ją lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama dopiero odkrywam słodkie dania z wykorzystaniem tej kaszy. W planach mam jeszcze jagielnik :)

      Usuń
  6. Świetny pomysł, żeby też i dzieciom przemycić kaszę. :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Kochani, bardzo się cieszę, że tu jesteście i zostawiacie po sobie ślad. To daje ogromną motywację do pracy nad sobą i starania się jeszcze bardziej. Mam nadzieję, że spodobało Wam się na moim blogu i że zostaniecie na dłużej, by razem ze mną współtworzyć to miejsce.